W dzisiejszym poście znów wracam do ceramiki. Tym razem pojawiają się propozycje bardziej stonowane kolorystycznie, ale nie zabrakło również wiosennej, białej bransoletki z kolorowymi koralikami. Nie mogłam się powstrzymać.
Dodałam maksymalnie po 5 koralików na pasek. Jest to dosyć duże obciążenie, więc zamiast magnesu jako zapięcia użyłam karabińczyka. Nikt nie chce przecież widzieć zderzenia ceramiki z podłogą. Moje doświadczenia wskazują, że kończy się to źle dla koralików. O ile przemieszczanie przekładek na paskach owijanych na trzy razy było ich zaletą i można je było dowolnie komponować, to w przypadku węższych pasków owijanych na raz nie mogłam już na to pozwolić. Z każdej strony dodałam fikuśny supełek z rzemyka, który przytrzymuje koraliki i jest jednocześnie ozdobą.